niedziela, 2 czerwca 2013

8 - szalono *.*

Heeeeejo <3
Dzisiaj już niedziela, mija długi weekend.. Czeka mnie dzisiaj jeszcze nauka wosu chyba, ściągę napisać z fizyki ;) Co robiłam przez ten czas? W środę byłam w sąsiedniej wsi z przyjaciółmi, w czwartek odpoczywałam w domku,w piątek w sąsiedniej wsi z Gabi, w sobotę z chłopakiem,i przyjaciółmi też tam, później z Kamilą i Izą melanż ;3 i nocka u Izy ^^ 

Chciałabym mieć chłopaka, który będzie mnie kochał nad życie i nigdy w to nie zwątpi..Nie będzie oglądał się za innymi dziewczynami.. gdy będzie coś nie tak rzuci wszystko i przyjedzie mnie wysłuchać, wesprzeć, pocieszyć.. będzie chronił mnie przed złem tego świata i najważniejsze, chciałabym będąc z nim wiedzieć ze mogę mu ufać bezgranicznie, a on nigdy nie okłamie, nie zawiedzie.. czy to zbyt wiele ?

Ale jednak chyba tak się nie da. Nie zawsze dostajemy to czego chcemy. Trzeba zaakcpetować rzeczywistość. Nie mogę w kółko narzekać. Nie na tym polega życie.
Nie rozumiem jednego. Co ludzie mają do tego co ja robię? To jest moje życie. Ja po prostu żyje pełnią życia,i jak moim przyjaciołom się to nie podoba, to niech siedzą na fotelu czytają książkę. 
Czasami "głupawka" nie wystarczy by się dobrze bawić. A potem dziecko się zapyta " Mamuś, tatuś, co robiliście jak byliście w moim wieku?" , " no Córciu, wiesz, mieliśmy głupawkę, nudziliśmy się, siedzieliśmy na internecie..." , nie lepiej powiedzieć " haha, tyle się działo, tyle przypałów na karku, pamiętam,że gdy pierwszy raz wypiłam tyle to..... a wiesz i jeszcze to.... "  Może dla niektórych to głupie.. ale ja wolę coś zrobić, niż siedzieć,i robić zakupy sąsiadce. 

Ale zawsze i tak się ktoś znajdzie,któremu nie będzie pasować to jaka jestem. Jedni wolą mnie przypałową, drudzy grzeczną Sandrusie. i szczerze ? będę jaka chce, a jeżeli przyjaciołom to nie pasuje,znaczy,że nigdy nimi nie byli. Przyjaciel jest na dobre i na złe. a nie na chwilę,gdy wszystko jest po jego myśli.. On ma swoje życie,ja swoje, i skupmy się na tym.